Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#76 2012-05-29 16:49:22

Kosma Markovich

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 194
Punktów :   

Re: Lucyfer x Kosma

Zupełnie niespodziewanie zerwał się wiatr, jeszcze bardziej oziębiając wodę. Kosma szczęknął zębami, przybliżając nogi do klatki piersiowej, przy okazji starając się nie odpłynąć w pozycji baryłki. Z ust może wymsknęło mu się kilka nieparlamentarnych słów, ale głównie zagłuszył swojego towarzysza wybuchem niekontrolowanego, szalonego śmiechu.
- A pomyślałeś kiedyś, by zamiast zajmować się jakąś durną papierkową robotą czy jak co dzień iść na drinka do klubu, przejść się na przykład do takiego Central Parku i w najlepsze wskoczyć sobie do fontanny? Zupełnie jak najebany gimnazjalista, jeśli spytasz mnie o zdanie… Nie, nie zwariowałem, poprzedzając pytanie malujące się na twojej twarzy. A nawet jeśli rzeczywiście trochę mi odbiło, to przykro mi, ale z tobą chyba nie jest lepiej – wygiął usta w pobłażliwym uśmiechu, przyglądając się Lincolnowi spod półprzymkniętych powiek.  – Tak mógłbym umrzeć, zamarzając z zimna i czując procenty we krwi – stan rozmarzenia przerwał mu śmiech towarzysza. – Ej no, nie naśmiewaj się, mnie tyle do szczęścia wystarczy – ze złością uderzył otwartą dłonią w tafle, rozpryskując wodę wokoło, na siebie, jak i na Lincolna.

[Strasburger bogiem *.*]


Eat. Pray. Fuck.

Offline

 

#77 2012-05-29 17:53:31

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Kosma

Pierwsze, co przyszło Lincolnowi do głowy to fakt, że Kosma naprawdę dużo gada. Już kiedyś to zaobserwował, teraz tylko się w tym utwierdził. Nie przeszkadzało mu to jakoś szczególnie. Wygiął usta w uśmiechu, mimo że czuł, że jeżeli zaraz nie wyjdzie z tego ośrodka rozwoju dla pingwinów to zamarznie.
-Ja mimo wszystko wolałbym umrzeć z odrobiną godności, mimo że podobno - a przynajmniej cytując House'a - można żyć godnie, nie umierać. Ale, co on tam wie. Jestem pewien, że nie pił parówek w płynie przed skokiem do fontanny - powiedział, po czym zadrżał czując jak woda moczy mu twarz i klatkę piersiową. Spojrzał na niego wilkiem, przewracając rozbawiony oczami. Super, mogliby już stąd wyjść, bo jego penis skurczy się do rozmiarów, w których nigdy nie chciał go oglądać. Ho, ho, lepiej nawet nie krakać.
-Czy gdybyśmy tak sobie odpuścili tę zabawę dla gimnazjalistów i wyszli stąd, nadal mielibyśmy zszargany honor? Obstawiam, że tak, więc moglibyśmy wy... - No tak. Chętnie by dokończył, gdyby nie jeden ruchliwy snop światła, który padł mu na twarz. Cudownie. Tego było im trzeba. Lu zamrugał kilkakrotnie, po czym zmarszczył brwi. - Gdzie mi tym po oczach?!
[Zawsze miałam problem z przeliterowaniem jego nazwiska xd]


You never know how much time you'll have.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plwww.turysta24h.pl www.dzieciwdomu.pl www.numizek.pl