Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#16 2012-05-12 12:20:42

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

Odwrócił się, stając automatycznie tyłem do swojego przyjaciela.
-Do zobaczenia... - powiedział, na tyle głośno, by Matt mógł go usłyszeć. Szedł powoli, wymijając kolejnych mężczyzn, których ręce co chwilę lądowały na jego ciele. Zatrzymał się dopiero, kiedy stanął na przeciwko blondyna, o którym była mowa. Ten opierał się o poręcz schodów i wyglądał, jakby był tutaj po raz pierwszy. Ciekawe.
-Jak leci? - powiedział pochylając się nad nim - Ciężka noc?
Na jego twarzy widać było zalążki łobuzerskiego uśmiechu. Na razie jednak patrzył na niego z pewnym dystansem, którego chłopak nie był w stanie dostrzec.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#17 2012-05-12 12:29:17

M. Nott

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 86
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

Matthew odszedł do baru odmawiając tańca jakiemuś facetowi i odnalazł przy nim swoich znajomych, przy okazji udało mu się dostrzec Lucyfera z tym, no w sumie to chłopcem. Rozmawiającego.
Blondyn odpowiedział starając się zabrzmieć jak najzupełniej naturalnie i pewnie, prawda była taka że nie czuł się w tym miejscu pewny, ani nawet odrobinę.
-Dopiero zaczynam. - Zabawnie przygryzł wargę, kłamał, sam nie wiedział jakim cudem nawet się znalazł w takim miejscu. Ale skoro ten tu brunet się pojawił to czemu by nie.


Zgadnij czego Fred Flinston
Na kręgielni słucha z walkmana
Tak to przecież Sex Pistols,
Zawsze poznam te ryki Rottena.

Offline

 

#18 2012-05-12 12:35:03

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

-Jakieś plany? - zapytał, nie odrywając od niego wzroku. Czuł na plecach czyjeś spojrzenie i był wręcz pewny, że Matty mu się przygląda. Sytuacja często tak wyglądała. On znajdował sobie kogoś (w tym wypadku to sam Matt okazał się tym, który znalazł mu zdobycz), a potem wracał z nim do domu, mając Matthew za szofera. Czy czuł się z tym źle? Oczywiście, że nie. To był Lucyfer. Uważał, że tak po prostu miało być. W końcu przyjaźń polegała na wyrzeczeniach. Jego przyjaciel wyrzekał się alkoholu, żeby go podwieźć do domu, a Lucyfer? Lucyfer wyrzekał się... kiedyś się czegoś wyrzeknie. Przynajmniej taki był plan.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#19 2012-05-12 13:31:47

M. Nott

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 86
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

-Właściwie żadnych konkretnych - odpowiedział posyłając mężczyźnie zachęcający wręcz uśmiech i jednocześnie odzyskując cały posiadany przez swoją młodą osobę rezon. Bo cóż miał zrobić, zważywszy na jego faktyczne, dzisiejsze plany.
Natomiast Matthew dopił swój zamówiony wcześniej napój, pożegnał znajomych i opuścił Babylon. Kiedy już znalazł się na dworze nonszalancko oparł się o mur wyjmując z kieszeni paczkę papierosów wraz z zapalniczką.
Odpalił używkę która chwilę wcześniej wylądowała w jego ustach i zaciągnął się dostarczając sobie dawkę nikotyny oraz jednocześnie czekając na przyjaciela.


Zgadnij czego Fred Flinston
Na kręgielni słucha z walkmana
Tak to przecież Sex Pistols,
Zawsze poznam te ryki Rottena.

Offline

 

#20 2012-05-12 14:49:14

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

-Mogę to zmienić - powiedział, przygryzając dolną wargę. Nie czekając na odpowiedź ruszył w kierunku wyjścia, rejestrując tylko fakt, że Matty już opuścił klub. Dobrze, przynajmniej nie będzie musiał go gonić. Kiedy znaleźli się na zewnątrz, Lucyfer podbiegł do Matthew, który popalał coś pod murem. - Możemy wracać. - Tu skinął głową na chłopaka, który wyszedł za nim z klubu, jakby chcąc pokazać, że ma już to, czego potrzebuje.

***


Następnego dnia Lucyfer pozbył się już chłopaka, który jak się okazało był prawiczkiem, co tylko podsyciło podniecenie mężczyzny. Może by to nawet polubił? Teraz jednak myślał o siłowni i o tym, że po niej pójdzie do sauny. Wziął swoją torbę, po czym wsiadł do samochodu, by w końcu podjechać pod siłownię. Był pewien, że spotka tam Matty'iego. Nie mylił się.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#21 2012-05-12 21:25:12

M. Nott

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 86
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

Matthew jak w sumie kilka razy w tygodniu trafił dziś do siłowni, a konkretniej na bieżnie (przynajmniej na razie). W wieku trzydziestu jeden lat trzeba było o siebie niestety dbać, nawet jeżeli nie pełni się funkcji reprezentacyjnej. Z resztą jak sam wiedział ojcostwo wymagało nieraz całkiem sporej ilości gimnastykowania się... nawet Juliet potrafiła dać w kość.
Niemal od razu zauważył Lucyfera który wszedł do budynku i po kilku minutach pojawił się obok by zacząć ćwiczenia.
-Witam Lucyfera - wypowiedział nie zatrzymując ćwiczeń, spojrzał na swojego przyjaciela badawczo. -Żyjesz -stwierdził. - Dzieciak cię nie zajeździł?-zapytał uśmiechając się kpiąco. Tak, to była aluzja do wieku.


Zgadnij czego Fred Flinston
Na kręgielni słucha z walkmana
Tak to przecież Sex Pistols,
Zawsze poznam te ryki Rottena.

Offline

 

#22 2012-05-12 21:50:14

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

Gdy tylko usłyszał jego wypowiedź, spojrzał na niego jakby chciał powiedzieć, że wciąż jest młodszy od niego i to się nigdy nie zmieni, ale w końcu uśmiechnął się do niego złośliwie.
-Jesteś taki żałosny, Matty. Wytrzymam dłużej na zabawie z młodym, niż ty na zabawie z Juliet, więc nie wiem o kim to źle świadczy - powiedział, robiąc przepraszającą minę. To, że mała czasami naprawdę potrafiła dać w kość Lucyfer wiedział doskonale. Kilka razy sam został nieźle "wyjeżdżony" przez nią. - Byłem jego pierwszym - powiedział, po chwili. Nie z dumą. Bardziej jakby prowadził wiadomości w BBC 1.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#23 2012-05-12 21:57:45

M. Nott

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 86
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

-Ja przynajmniej potrafię się przyznać do swojego wieku - odpowiedział ze stoickim wręcz spokojem mając głęboko w poważaniu słowa Lucyfera, prawdopodobnie przez tą gruboskórność jeszcze z nim wytrzymywał. Jednak ostatnia wypowiedź nieco go zdziwiła, czego nie dało się ukryć, jego brwi natychmiast powędrowały nieco w górę. -Wiesz chociaż ile miał lat? - zapytał, poważnie, bo teoretycznie Lucyfer mógł uprawiać seks z nieletnim, a praktycznie, sam Matthew wiedział że teraz wszystkim i ze wszystkim się spieszy.
Temu też Matthew zatrzymał bieżnie i zszedł z niej stając naprzeciwko Lucyfera i czekając na odpowiedź. Coś czuł że tamten dzieciak z wczoraj będzie miał uraz do końca życia.

Ostatnio edytowany przez M. Nott (2012-05-12 22:04:05)


Zgadnij czego Fred Flinston
Na kręgielni słucha z walkmana
Tak to przecież Sex Pistols,
Zawsze poznam te ryki Rottena.

Offline

 

#24 2012-05-12 22:07:44

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

-Dwadzieścia... - powiedział, choć nawet dla niego brzmiało to nieprawdopodobnie. - Siedemnaście, może szesnaście, no nie wiem, nie pytałem. - Wzruszył ramionami. W sumie naprawdę mało go to obchodziło. - Ale uwierz mi, jego pierwszy raz był lepszy niż w marzeniach, to mogę zagwarantować. Potem tylko trochę jęczał, kiedy kazałem mu wyjść, ale sam pomyśl, u mnie się na noc nie zostaje - dodał. Coś się rozgadał. Nie chciał jednak tak tego zostawić. Chociaż z drugiej strony miał gdzieś czy go za to skarcą czy nie. Był dorosły i mógł decydować z kim sypia, gdzie i jak. Tym razem z niepełnoletnim dzieciakiem, w jego łóżku, z jego nogami na ramionach. Jakiś problem? Lucyfer już się postara, żeby zniknął.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#25 2012-05-12 22:19:10

M. Nott

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 86
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

-Ta, wszyscy wiedzą że u Lucyfera Lincolna się nie nocuje - odpowiedział nieco zdegustowany obojętnością przyjaciela. Dobra, inni nie obchodzili ich obu w podobnym stopniu, ale nie w tym samym. Ale to był chłopak który miał siedemnaście lub szesnaście lat, a raczej tylko siedemnaście lub szesnaście lat. Chociaż bardzo prawdopodobne że go może nawet nie spotkają. -Dobra, nie chcę wiedzieć więcej - powiedział tylko. Nie daj Boże przyjaciel zacząłby mu szczegóły zdradzać, a tylko temu Mattowi na głowie brakowało. Dziecko, dom, praca i jeszcze życie łóżkowe Lincolna, no litości.


Zgadnij czego Fred Flinston
Na kręgielni słucha z walkmana
Tak to przecież Sex Pistols,
Zawsze poznam te ryki Rottena.

Offline

 

#26 2012-05-12 22:39:05

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

-Nic mu nie będzie - powiedział spokojnie, zwiększając obroty bieżni. Nie chciał już myśleć o tym dzieciaku. Było, minęło. Teraz stał na bieżni i na tym się skupiał. Odrobinę skupienia ofiarowywał co jakiś czas Matty'iemu i to wszystko. Nie ma co się rozczulać nad jakimś dzieciakiem, który dobrze wiedział jak to się skończy. On nie mówił mu, że zostanie jego chłopakiem czy partnerem. Nie. Mówił, że to seks. I tyle. Spojrzał na przyjaciela, który również biegł teraz szybciej. Po chwili wziął swoja butelkę wody i zwalniając do jedynki, wypił połowę, by potem znów zmienić prędkość.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#27 2012-05-12 23:07:28

M. Nott

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 86
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

-Mam nadzieję - odpowiedział, tym czasem kończąc dyskusję na ten temat.
Po jakimś czasie doszło do nich kilku znajomych, jednak Matthew zrezygnował z wielce przyjaznych pogaduszek i udał się pod prysznice by po czasie odświeżenia osuszyć swoje całkiem ładnie wyrzeźbione ciało oraz ubrać się w zwyczajne dla siebie rzeczy. Lucyfer jak zwykle gdzieś tam mu w międzyczasie zniknął, a to oznaczało że albo sobie kogoś znalazł, albo poszedł kogoś szukać. Matta to już nawet nie dziwiło.
Dziś miał wolne, ale Juliet przez co najmniej godzinę będzie jeszcze u swojej koleżanki, zapewne bawiąc się w coś niezwykle dziewczęcego. To znaczyło że może w końcu, jakimś cudem dokończy projekt, który aż się o to prosił.


Zgadnij czego Fred Flinston
Na kręgielni słucha z walkmana
Tak to przecież Sex Pistols,
Zawsze poznam te ryki Rottena.

Offline

 

#28 2012-05-12 23:19:07

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

Nie dokończy. Lucyfer miał dla niego inne plany. Poza tym, tak się złożyło, że wcale sobie nikogo nie znalazł. Zagadał go za to chłopak, którego spławił kilka dni temu, po raz kolejny próbując swoich sił. Po raz kolejny został spłoszony. Jesus odnalazł Matta przy wyjściu, kiedy to już prawie zniknął mu z oczu. Objął go ramieniem, nasuwając na oczy okulary przeciwsłoneczne i ruszył w kierunku własnego mieszkania.
-No, to teraz w końcu możemy wziąć trochę towaru, który załatwiłem - powiedział wesoło, patrząc to na jego twarz, to na własną rękę, przewieszoną przez jego ramię.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#29 2012-05-12 23:33:54

M. Nott

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 86
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

Jego nadzieje właśnie skończyły śmiercią tragiczną. Uraczył przyjaciela niemal grobową miną wyrażającą jego niezadowolenie tym pomysłem.
-Jesteś tak niesamowicie i strasznie... -Matthew zawiesił głos szukając odpowiedniego słowa. - ... natarczywy - orzekł idąc w stronę miejsca zamieszkania Lincolna. Później znaleźli się w windzie która jadąc w górę dowiozła ich niemal przed drzwi mieszkania Lucyfera.
Matt miał godzinę, która znając życie się przeciągnie, ale nikt nie będzie miał mu za złe że jeszcze nie przyjechał po Juliet bo ta będzie doskonale bawić się ze swoją koleżanką. Już tak bywało.


Zgadnij czego Fred Flinston
Na kręgielni słucha z walkmana
Tak to przecież Sex Pistols,
Zawsze poznam te ryki Rottena.

Offline

 

#30 2012-05-12 23:45:39

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Matthew X Lucyfer

-A ty tak niesamowicie i strasznie... żałosny, kiedy to myślisz, że się mnie pozbędziesz - powiedział, naciskając guzik w windzie, dzięki czemu dojechali na ostatnie piętro. Otworzył drzwi i wpuścił do środka Matthew, który ze swoją miną, odrobinę go rozśmieszał. Lucyfer podszedł do kuchennego blatu na którym leżało małe pudełeczko. Skręty, które własnie tworzył miały umilić im wieczór. A to, co było w środku, zdecydowanie doda im kopa. Podał jednego mężczyznie, drugiego włożył sobie do ust. Wyjął z kieszeni czarną zapalniczkę, by kolejno odpalić nią skręta. Tę również podał Mattowi.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plrasowekoty.pl superkreskowki.pl