Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#1 2012-06-14 13:27:24

Diego

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-13
Posty: 208
Punktów :   

Diego x Aza

W szpitalu, poza tym, że był chirurgiem i onkologiem, musiał spędzać czas w przychodni, jak cała reszta. Nie mógł powiedzieć, że leczenie kataru jakoś specjalnie go pasjonowało, ale nigdy nie narzekał. Lubił swoją pracę, czuł do niej powołanie. Na razie jeszcze do jego dyżuru pozostało trochę czasu, więc siedział w swoim gabinecie, który notabene był chyba największy w całym szpitalu. Dyrektor nie chciał, by Diego odszedł gdzieś indziej, więc co jakiś czas proponował mu co raz to nowsze zabaweczki, chcac pokazać mu jaki tu jest doceniany. On jednak i tak nie miał zamiaru nigdzie odchodzić. Wyszedł z pomieszczenia i zszedł schodami do przychodni. Podszedł do recepcji i wziął pierwszą teczkę pacjenta. Na niej od razu przyczepiona była karteczka "gabiner numer cztery" i to tam udał się Malave. Nacisnął na klamkę i wszedł do środka, uśmiechając się delikatnie, jak zwykle, gdy miał rozmawiać z pacjentami. Kiedy jednak pociągnął nosem, by nabrać powietrze, jego mina trochę zrzedła. To nie był człowiek. A jednak Diego nie potrafił określić z kim ma do czynienia, więc postanowił zachowywać się naturalnie. Usiadł na krześle, tuż obok kozetki, na której zajmował już miejsce mężczyzna. Otworzył jego teczkę, przesuwając szybko wzrokiem po wszelkich informacji.
-A więc kontrola, tak? - zapytał, żeby się upewnić.


-Myślisz, że mnie zmanipulowałeś, żebym poszła z Tobą?
-Nie. Myślę, że Ty zmanipulowałaś mnie, bym myślał, że zmanipulowałem Cię, byś poszła ze mną.

Offline

 

#2 2012-06-14 13:35:14

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Diego x Aza

Och, no błagam, kto to wymyślił, żeby wysyłać go do szpitala po takiej lekkiej stłuczce z samochodem... Przecież nic mu nie było, prawda? Tylko kilka zadrapań, nic więcej. Ale jakiś przewrażliwiony ptzechodzień postanowił wezwać karetkę i dla świętego spokoju postanowił pojechać do szpitala.
Usiadł na kozetce i założył jedną nogę na drugą, czekając na lekarza. Kiedy zaś przyszedł, Aza zrzucił z ramienia pukle jasnych włosów.
- Nic mi nie jest - zapewnił zaraz, lekko już zniecierpliwiony.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#3 2012-06-14 14:25:25

Diego

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-13
Posty: 208
Punktów :   

Re: Diego x Aza

W Nowym Yorku wypadki były dość częste, jednak zazwyczaj wiele o nich nie mówiono, chcąc zachować pozorne bezpieczeństwo i za bardzo nie informować mieszkańców. Oni raczej nie chcieliby wiedzieć, że codziennie na drogach ginie tu kilka osób. Niestety, wiele z tych wypadków nie było zwykłymi wypadkami , bo to stworzenia - tu po raz kolejny "niestety" - podobne do niego stały za nimi. Teraz jednak skupił się bardziej na swoim pacjencie. Będąc silną istotą zadrapania czy nawet złamania nie były niczym szczególnym i nie zwracało się na nie uwagi. Tak też było tym razem, bo mężczyzna siedział spokojnie, a przecież jeden z jego palców był nienaturalnie wygięty.
-Najpierw zajmijmy się tym - powiedział, unosząc wymownie brwi, kiedy to spoglądał w stronę palca.


-Myślisz, że mnie zmanipulowałeś, żebym poszła z Tobą?
-Nie. Myślę, że Ty zmanipulowałaś mnie, bym myślał, że zmanipulowałem Cię, byś poszła ze mną.

Offline

 

#4 2012-06-14 14:48:23

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Diego x Aza

- Skoro to nieuniknione... - westchnął, podając lekarzowi zranioną dłoń.
Czuł jego aurę, więc nie bawił się w stwarzanie pozorów.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#5 2012-06-14 15:05:24

Diego

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-13
Posty: 208
Punktów :   

Re: Diego x Aza

Najpierw lekko dotknął jego dłoni w kilku miejscach, a później sięgnął do jednej z szuflad w gabinecie, by wyjąć z niej maść oraz bandaże oraz usztywnienie. Nie wiedział jaką moc ma pacjent ani czy może sam się uzdrawiać, więc postanowił działać znanymi sobie sposobami.
-Może zaboleć - uprzedził, łapiąc w odpowiednim miejscu jego dłoń, by nastawić złamany palec. Kość wróciła na swoje miejsce, a Diego zaczął ją opatrywać. Usztywnił palec, by następnie, przyjrzeć się reszcie ciała mężczyzny. Skupił się na plamie widniejącej na górnej części jego garderoby. Od razu poczuł, że to krew. Nie ludzka, ale jednak. - Zdejmij lub podwiń koszulę, opatrzę ranę.


-Myślisz, że mnie zmanipulowałeś, żebym poszła z Tobą?
-Nie. Myślę, że Ty zmanipulowałaś mnie, bym myślał, że zmanipulowałem Cię, byś poszła ze mną.

Offline

 

#6 2012-06-14 16:47:41

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Diego x Aza

Skrzywił się przy nastawianiu palca, choć jedynie odrobinę. Był tylko w połowie Upadłym, dzięki czemu tylko w połowie odczuwał ból.
- Nie jest moja - powiedział odnośnie plamy krwi na koszuli.
Rozpiął jednak guziki i rozchylił poły materiału, odsłaniając smukły, jasny tors nie poznaczony ranami.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#7 2012-06-14 17:01:54

Diego

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-13
Posty: 208
Punktów :   

Re: Diego x Aza

-Oh, no dobrze - powiedział, uśmiechając się delikatnie. W sumie to dobrze, że nic więcej mu nie było. Diego rzadko kiedy w pracy mógł patrzeć na tak imponujące ciała pacjentów. Zazwyczaj przychodzili tutaj starsi panowie ze sporymi mięśniami piwnymi. Jako że był profesjonalistą raczej nie zwracał na to uwagi, jednak tutaj zawiesił na chwilę oko na torsie mężczyzny. - W takim razie zostały tylko te zadrapania na rękach i wszystko będzie w porządku.


-Myślisz, że mnie zmanipulowałeś, żebym poszła z Tobą?
-Nie. Myślę, że Ty zmanipulowałaś mnie, bym myślał, że zmanipulowałem Cię, byś poszła ze mną.

Offline

 

#8 2012-06-14 17:43:49

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Diego x Aza

- Wobec tego pozostaje mi oddać się w pańskie zdolne dłonie - odparł z lekkim uśmiechem, mierząc mężczyznę spojrzeniem. - Swoją drogą, nie spodziewałem się w szpitalu wampira.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#9 2012-06-14 18:28:37

Diego

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-13
Posty: 208
Punktów :   

Re: Diego x Aza

Złapał go za przedramię i powoli zaczął przemywać rany wodą utlenioną i maścią, która miała przyspieszyć leczenie. Tutaj nie trzeba było nic bandażować. Takie rany o wiele szybciej goiły się, gdy nic ich nie przykrywało.
Drgnął, słysząc drugą wypowiedź mężczyzny. Uniósł wzrok znad jego ręki i spojrzał mu w oczy.
-Jestem trochę... inny - powiedział, choć "inny" było wielkim niedopowiedzeniem. Jak na wampira, Diego był całkowitym wynaturzeniem, można wręcz powiedzieć hańbą swojej rasy. On jednak czuł powołanie, poza tym zbyt wiele przeżył, by móc nadal polować na ludzi i traktować ich jak gorszych. Żywił się tylko kiedy musiał i najcześciej krwią z torebki z banku krwi. Wielu jego pobratymców chciało go zgładzić za to, że nie traktuje swojej wampirzej natury jako kluczowej.


-Myślisz, że mnie zmanipulowałeś, żebym poszła z Tobą?
-Nie. Myślę, że Ty zmanipulowałaś mnie, bym myślał, że zmanipulowałem Cię, byś poszła ze mną.

Offline

 

#10 2012-06-14 23:24:08

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Diego x Aza

- Och, w to nie wątpię - odpowiedział, uśmiechając się kątem ust, gdy patrzył mu w oczy. - Mało jest takich, jak ty - zauważył. - Ale może to i lepiej? Dzięki temu takie przypadki są niezmiernie interesujące - zamruczał, mrużąc lekko powieki. - Aż ma się ochotę zapytać: dlaczego?


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#11 2012-06-14 23:27:38

Diego

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-13
Posty: 208
Punktów :   

Re: Diego x Aza

NA szczęście Diego miał trochę głębsze pobudki, przez które chciał pomagać niż zainteresowanie, jakie mógł tym wzbudzić. Owszem, było kilka osób, które uważały to za interesujące, inni że to frustrujące, a inni mieli go za zdrajcę rasy. Trudno powiedzieć, ktore z tych trzech było najczęstsze, a przez, które czuł się dziwniej. Najważniejsze, że nie rezygnował z tego, co robił.
-To długa historia - przyznał, nie wiedząc za bardzo czy chce o tym mówić czy nie. Nigdy nikomu nie opowiadał swojej historii. Poza tym nie miał nawet komu. A tego faceta poznał chwilę temu. - Gotowe, wszystko opatrzone.


-Myślisz, że mnie zmanipulowałeś, żebym poszła z Tobą?
-Nie. Myślę, że Ty zmanipulowałaś mnie, bym myślał, że zmanipulowałem Cię, byś poszła ze mną.

Offline

 

#12 2012-06-14 23:50:07

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Diego x Aza

- Spokojnie, panie doktorze, nie namawiam pana do zwierzeń - powiedział z lekkim rozbawieniem, narzucając koszulę na ramiona. - I dziękuję za pomoc - dodał, odrzucając długie włosy na plecy. - Mam nadzieję, że następnym razem spotkamy się w nieco innych okolicznościach - dodał, uśmiechając się do mężczyzny kusząco. - Powiedzmy... mniej formalnych i sterylnych.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#13 2012-06-15 00:05:16

Diego

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-13
Posty: 208
Punktów :   

Re: Diego x Aza

Uśmiechnął się wdzięcznie za jego słowa. Poza tym musiał przyznać, że uśmiech jaki sprezentował mu jego pacjent był rzeczywiście kuszący i uwodzicielski. Prawie jakby ten z nim flirtował. W to jednak trudno byłoby wampirowi uwierzyć, bo takie rzeczy się po prostu nie zdarzały.
-Byłoby miło - odpowiedział grzecznie, wstając z metalowego stołka i odsuwając go na bok. Złapał w rękę teczkę mężczyzny, którą przy wyjściu będzie musiał położyć we wbudowanym w ścianę pojemniku. Nie rozumiał po co takie rozwiązania, jak gdyby nie można było zanosić ich prosto do recepcji.


-Myślisz, że mnie zmanipulowałeś, żebym poszła z Tobą?
-Nie. Myślę, że Ty zmanipulowałaś mnie, bym myślał, że zmanipulowałem Cię, byś poszła ze mną.

Offline

 

#14 2012-06-15 00:13:49

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Diego x Aza

Zachichotał pod nosem, spoglądając na mężczyznę, a ostatecznie podszedł lekkim krokiem do drzwi. Odwrócił się przez ramię, po czym rzucił:
- W takim razie, do zobaczenia, panie doktorze.
Po tych słowach wyszedł z sali i skierował się zaraz do wyjścia, już w nieco lepszym humorze, niż miał, trafiając do szpitala. Cóż, zapowiedź spotkania z interesującym mężczyzną zawsze była pozytywna, czyż nie?


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#15 2012-06-15 00:20:23

Diego

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-13
Posty: 208
Punktów :   

Re: Diego x Aza

Diego miał tego dnia jeszcze kilkoro pacjentów. Żaden z nich nie był jednak zbytnio interesujący, a ich dolegliwości z pewnością nie były tymi, w których się specjalizował, ale to lepiej dla nich. Równo o dwudziestej wyszedł ze szpitala. Rzadko kiedy nosił lekarski fartuch, dlatego nie musiał już wracać przed wyjściem do swojego gabinetu. Pożegnał się tylko z recepcjonistką, po czym udał się na pieszo w stronę mieszkania. Musiał przejść przez park, a potem prosto w stronę centrum.


-Myślisz, że mnie zmanipulowałeś, żebym poszła z Tobą?
-Nie. Myślę, że Ty zmanipulowałaś mnie, bym myślał, że zmanipulowałem Cię, byś poszła ze mną.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plhawańczyki na sprzedaż noclegi na Sunrise Festival Kołobrzeg yorki zdjęcia