Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#16 2012-06-01 14:37:15

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

Westchnął. Elf miał chyba poważne problemy z pamięcią. Chwilę wcześniej pytał go o to samo. Trochę innymi słowami, jednak sens był ten sam. Lucyfer nie lubił, gdy ktoś mu coś sugerował. Jeżeli coś by od niego chciał to od razu przeszedłby do sedna. Teraz jednak miał pewność, że elf nie będzie mu potrzebny. Był słaby, a do tego piekielnie irytujący. Jak tu wytrzymać z takim sługą? Chyba już wolał by niebosa miały takiego "sprzymierzeńca". Kto wie, komu by to czasem wyszło na lepsze.
-Nie będę się powtarzał - powiedział, patrząc na niego z politowaniem. Dobra, może jednak mało było tam litości, bo kto widział litującego się diabła, jednak na pewno było w tym spojrzeniu mnóstwo drwiny. Jak zwykle zresztą, kiedy o niego chodziło.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#17 2012-06-01 16:37:48

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

Wzruszył tylko ramionami i spojrzał w stronę mężczyzny po jego drugim boku. Czarne włosy, błysk w oku. Na pewno był bogaty, a o to przecież chodzi. Nie wie że to demon, bo niby skąd miał wiedzieć? Zaczął zalecać się do mężczyzny, uśmiechać się. Chciał z tym zerwać, coraz mniej podobała mu się ta dziura i ludzie którzy w niej siedzieli. Źli ludzie. Elf uznał, że to będzie ostatni raz. Jutro nie przyjdzie tu po to żeby się sprzedać, tylko po to żeby się zabawić i poznać kogoś kto go polubi, może nawet się w nim zakocha.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#18 2012-06-01 17:19:27

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

Spojrzał na elfa, unosząc brwi, jednak kiedy zauważył, co ten wyprawia tylko przesunął palcami po twarzy zrezygnowany. Zalecał się do jednego z jego dzieciaków. Do jego demona! A demon oczywiście wiedział kto siedzi dwa miejsca dalej. Jego pan. Jego władca. Ojciec. Lu skinął na niego, a demon bez słowa wstał i poszedł za nim w stronę łazienki. Na odchodne Lucyfer posłał tylko elfowi spojrzenie, w którym chciał mu przekazać, że z królem piekieł nie ma szans. Nikt nie miał, obojętnie co by robił, jak by się starał. Nie w tym życiu.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#19 2012-06-01 17:25:59

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

James zmarszczył brwi kiedy mężczyzna wstał.
- Ej, co... - Spojrzał gniewnie na Lucyfera. Tylu facetów w klubie, a jemu się zachciało tego którym właśnie zajmował się Jamie. Odwrócił się przodem do sali i zaczął obserwować łazienkę popijając drinka. Ciekawe co tam robią.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#20 2012-06-02 14:29:33

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

Lucyfer pociągnął demona za kołnierz koszuli, a kiedy wszedł do łazienki ten prawie się na niego rzucił. Pożądał go, czuł to. Raczej trudno było mu się dziwić.
-Martinie, przestań - powiedział spokojnym głosem Lucyfer, odpychając od siebie demona. Rzadko kiedy pozwalał sobie na seks czy cokolwiek z demonami. Częściej spoufalał się z upadłymi, Ci przynajmniej w jakiś sposób mogliby mu zaszkodzic. W niewielkim stopniu, ale jednak. Czyli ich moc nie była taka mała. Niektórzy z jego upadłych braci byli naprawdę warci uwagi.
Teraz jednak w sumie nic mu nie zaszkodziło. Pieprzenie jednak zostawi na później, z kimś innym. Lucyfer spojrzał na demona znacząco, po czym położył mu dłoń na głowie i popchnął go ku dołowi. Uśmiechnął się zwycięsko, czując jak demon rozpina mu rozporek.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#21 2012-06-02 16:55:02

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

James siedział i siedział. W końcu wstał i podreptał do łazienki. Ciekawość jest zbyt silna. Zagląda do łazienki.
- Heeej, co robicie? - Robi wielkie oczy. Wchodzi i staje obok Lucyfera nie zwracając uwagi na klęczącego demona.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#22 2012-06-02 19:17:30

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

Lucyfer zacisnął dłoń na włosach demona, po czym odchylił głowę do tyłu. Nie wydawał z siebie dźwięków. Rzadko kiedy ktoś potrafił tak na niego zadziałać. Zbyt długo żył i zbyt dużo miał partnerów, by byle demon mógł spowodować u niego przyjemność wartą jego jęków rozkoszy. Kiedy elf wszedł do łazienki, uniósł pytająco brwi. Musi mu teraz przeszkadzać.
-Gramy w "kto zada durniejsze pytanie" - powiedział po chwili, odciągając od siebie demona, po skończonej robocie. Skinął tylko na niego, by odszedł, a potem zapiął rozporek. - Zgadnij, co? Wygrałeś.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#23 2012-06-03 09:36:49

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

James spojrzał na odchodzącego demona. Na słowa Lucyfera tylko zaśmiał się radośnie.
- To fajnie. A czemu mi go zabrałeś? - Oblizał malinowe usteczka i spojrzał pytająco na pana piekieł.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#24 2012-06-03 15:05:07

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

Za to Lucyfer nie obdarzył elfa nawet jednym spojrzeniem. Z kieszeni wyjął jedwabną chusteczkę, by w końcu wytrzeć w nią dłonie. Wyrzucił ją za siebie, a ta, zanim zdążyłaby upaść na ziemię, zniknęła w nicości. Lucyfer był silny, a takie... "czary" jakoś nigdy nie sprawiały mu trudności. W końcu, gdyby znikające chusteczki były trudnością, to w jaki sposób stałby się panem piekła?
-Od tej pory zacznę ignorować każde durne pytanie, które mi zadasz - powiedział do niego, nadal nie patrząc w jego stronę. Elf był irytujący. Lu powinien go zgładzić i to czym prędzej.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#25 2012-06-03 22:26:49

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

Elf wzruszył ramionkami.
- No dobra. A co taki władca piekieł robi? Chodzisz sobie po ziemi i po prostu zabijasz ludzi? Czy masz jakieś super obowiązki? - Podchodzi do umywalki i zaczyna myć ręce.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#26 2012-06-04 00:16:46

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

Tym razem aż na niego spojrzał, ściągając brwi. Miał rację. Odkrył dlaczego zabija się elfy. Były po prostu durne! Durniejsze od tej całej ludzkości, która miała zginąć w męczarniach. Po nich, zajmie się resztkami tej elfiej krainy, która jeszcze została. Skoro był mizantropem nie lubiąc ludzi, kim będzie nie lubiąc elfów? Musi wymyślić jakieś nowe słowo. I to szybko.
-Mówił Ci ktoś, że jesteś wkurwiający? - zapytał, ignorując jego pytanie.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#27 2012-06-04 16:40:35

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

James westchnął i pokręcił głową jakby z niedowierzaniem.
- Czasami, a to po prostu ciekawość. Wyobraź sobie, że nigdy nie miałem do czynienia z władcą piekła. Inaczej sobie Ciebie wyobrażałem... Nie sądziłem że będziesz aż tak przystojny... - Uśmiecha się rozbrajająco.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#28 2012-06-04 17:03:19

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

Czasami, jasne. Pewnie słyszał to codziennie. Niemożliwe by zdarzało się to rzadziej. Teraz jednak nie miał nawet ochoty o tym myśleć. Wyszedł z łazienki i skierował się do baru, gdzie zamówił sobie whiskey. Do połowy pełna szklanka zawsze poprawiała mu humor. O dziwo, elf poszedł za nim i wyglądałby jakby czekał aż diabeł coś powie. No cóż, to raczej nie dziwne, że nigdy nie miał do czynienia z władcą piekieł, bo był tylko jeden - chyba, że Lu stracił gdzieś jakąś swoją kopię i o tym nie wiedział.
-Napisane jest, że jestem najpiękniejszym i najwspanialszym z aniołów - zacytował biblię, po czym wbił wzrok w elfa. - Chyba nie sądziłeś, że po strąceniu nagle wyrosły mi rogi i ogon.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#29 2012-06-04 17:12:08

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

Zrobił zdziwioną minę gdy ten wyszedł z łazienki. Podreptał za nim i usiadł obok. Wpatruje się w niego wyczekująco. W końcu Lu się odezwał. Elf zaśmiał się radośnie.
- Szczerze to trochę tak myślałem, nie wiedziałem jak wyobrazić sobie diabła. Byłeś kiedyś dobry? Czy od razu się zbuntowałeś? - Macha nogami, to bardzo ciekawa znajomość.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#30 2012-06-06 21:22:55

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Jamie x Lucyfer

-Mówią, że byłem dobry. Moim zdaniem po to zostałem stworzony w inny sposób niż moi bracia, bym był silniejszy. Bóg chciał stworzyć dobro. A jak mogłoby ono istnieć bez zła? Potrzebował kogoś kto by się tym zajął. No i proszę, oto ja. Ale tak, byłem kiedyś dobry. Byłem najlepszy u góry, a potem stałem się najlepszy na dole - powiedział z nutką znudzenia w głosie.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl